I akurat dziś w końcu zabrałem się za pisanie podręcznika poezji dźwiękowej - podszedłem do sprawy trochę na skróty, mianowicie selekcjonuję, kopiuję i edytuję wpisy z tego bloga. Oczywiście to nie wystarczy, ale blog jest pewnym ułatwieniem. Nawet jakbym miał ze względu na brak czasu w przyszłym roku nie kontynuować prowadzenia bloga w tej formie (czyli prawie codziennie), to jakby teksty tu zamieszczone stały się podstawą choćby niewielkiego podręcznika, to bym to już uznał za jakieś osiągnięcie.
środa, 15 listopada 2017
czterysta pierwszy post na blogu
Przegapiłem 400-setny wpis, czyli mamy wpis czterysta pierwszy :). Ale jeśli bym nie przegapił, to by był czterysetny czy czterechsetny? Edytor podkreśla (jako błędną) pierwszą formę, językoznawcy także uznają ją za błędną, chociaż Tomasz Marek sugeruje, że kiedyś ta pierwsza stanie się poprawna: http://www.jezykowedylematy.pl/2016/04/tomasz-marek-liczebniki-porzadkowe/
I akurat dziś w końcu zabrałem się za pisanie podręcznika poezji dźwiękowej - podszedłem do sprawy trochę na skróty, mianowicie selekcjonuję, kopiuję i edytuję wpisy z tego bloga. Oczywiście to nie wystarczy, ale blog jest pewnym ułatwieniem. Nawet jakbym miał ze względu na brak czasu w przyszłym roku nie kontynuować prowadzenia bloga w tej formie (czyli prawie codziennie), to jakby teksty tu zamieszczone stały się podstawą choćby niewielkiego podręcznika, to bym to już uznał za jakieś osiągnięcie.
I akurat dziś w końcu zabrałem się za pisanie podręcznika poezji dźwiękowej - podszedłem do sprawy trochę na skróty, mianowicie selekcjonuję, kopiuję i edytuję wpisy z tego bloga. Oczywiście to nie wystarczy, ale blog jest pewnym ułatwieniem. Nawet jakbym miał ze względu na brak czasu w przyszłym roku nie kontynuować prowadzenia bloga w tej formie (czyli prawie codziennie), to jakby teksty tu zamieszczone stały się podstawą choćby niewielkiego podręcznika, to bym to już uznał za jakieś osiągnięcie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz