środa, 31 maja 2017

broszurka w Domu Słów

Dziś zaczyna się w Lublinie festiwal "Miasto Poezji". Zostawiłem w szufladce "P" w biblioteczce (taka drewniana skrzynia na korytarzu) broszurki, w sumie 200 sztuk. Tytuł broszurki to "Zaproszenie do poezji dźwiękowej", jest króciutko w ogóle o co chodzi (m.in. o brzmienie języka, o docenianie deklamacji, i że można w ogóle podkreślać znaczenie dźwięków w poezji). Dałem też adres naszego bloga.

wtorek, 30 maja 2017

Sound Writing - Manifest

Swantje Lichtenstein opublikowała swój manifest Sound Writing (moim zdaniem można tłumaczyć na Pisanie Dźwiękiem, ale Autorka nawet w wersji niemieckiej manifestu używa angielskiego Sound Writing).

http://swantjelichtenstein.de/wp-content/uploads/SOUND-WRITING-232.pdf - niemiecki
http://swantjelichtenstein.de/wp-content/uploads/Sound-Manifesto.pdf - angielski

Szczególnie podoba mi się punkt siódmy, który ja zrozumiałem mniej więcej jako: Sound Writing przyjmuje brzmienie jako definiujący element tekstu.

Oczywiście w ogóle polecam stronę i twórczość:
http://swantjelichtenstein.de

Przestrzeń intermedialna literatury i muzyki - książka

Wiele razy wracałem do lektury tej książki, nawet nie jestem pewien, czy już o niej tu nie pisałem.

Magdalena Wasilewska-Chmura, Przestrzeń intermedialna literatury i muzyki - Muzyka jako model i tworzywo w szwedzkiej poezji późnego modernizmu i neoawangardy, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2011, ss. 402.

Powkładałem sporo zakładek, mnóstwo ciekawych informacji. Öyvind Fahlström - sporo o tym artyście multimedialnym. Bengt Emil Johnson - bardzo bliskie mi podejście prezentowanego tu twórcy, m.in. w zakresie stosowania serii (dodekafonia etc.).

Medium - medialny - intermedialny. Muzyka a ekfraza. Nowe media - o starych. Przytaczam tak przykładowe tytuły części podrozdziałów, myślę że daje to obraz klimatu tej książki. Wciąga, ale trzeba się skupić. Polecam!

wtorek, 23 maja 2017

200 postów na blogu

Na blogu pojawiło się już 200 postów (czyli ten jest dwieście pierwszy :) ). Jak już parę razy wspominałem, pierwszy miesiąc miał tworzyć podstawy, a potem miało być bardziej o aktualnych projektach. Okres "podstaw" troszkę się jednak przedłużył, ale w międzyczasie zamieściłem informacje o czterech swoich płytach, czyli przynajmniej trochę tematów udało się poruszyć, ale kwestia praktyki też nie została pominięta.

Byłem parę dni w Sandomierzu, nagrałem tam tylko jeden wiersz dźwiękowy. Tydzień wcześniej też nagrałem jeden, w ciekawym miejscu w Województwie Łódzkim. Czyli stopniowo kolejne wiersze powstają.

Poza tym nawiązałem jakąś współpracę z "Domem Słów" w Lublinie, w istniejącej tam szafce-biblioteczce zostawiłem 20 egzemplarzy jednej broszurki o poezji. Jeśli się uda, chciałbym zamieścić tam niedługo (najlepiej by było podczas lub tuż przed imprezą "Miasto Poezji") broszurkę o poezji dźwiękowej (roboczy tytuł "Zaproszenie do poezji dźwiękowej"). Kiedyś rozdawałem broszurki w różnych ilościach, np. 500, na różnych imprezach - zwykle oddziaływanie nie jest natychmiastowe, ale za to wielokrotnie po kilku - kilkunastu latach spotykałem ludzi, którzy pamiętali, że dostali kiedyś takie broszurki. Zatem, kontynuujmy! Oczywiście, jeśli ktoś chce się bardziej włączyć do tworzenia poezji dźwiękowej, to bardzo zapraszam. Pierwsze sygnały już miałem, zapraszam do dalszych działań!

sobota, 13 maja 2017

książka Głos - Język - Komunikacja

Tutaj mamy do czynienia z pracami wielu Autorek i Autorów. Są artykuły na bardzo różne tematy, np. o łamańcach językowych i teatrze, sporo zagadnień logopedycznych, o kulturze językowej na portalach społecznościowych...

Moją uwagę zwrócił artykuł Magdaleny Kędzior o Technice Aleksandra. Technika ta (warto jeszcze pogooglować) związana jest z przeciwdziałaniem napięciom mięśni, utrudniającym wystąpienia publiczne.

Głos - Język - Komunikacja, pod redakcją naukową Agnieszki Myszki, Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów 2014, ss. 161. (Mi też w tym wydawnictwie jedną książkę wydali, super!)

piątek, 12 maja 2017

Danuta Wosik-Kawala, Podstawy emisji głosu

Najciekawsze w tej książce są moim zdaniem informacje o ćwiczeniach prawidłowej emisji na tekstach, o samodzielnej pracy nad głosem. Wyraziste wypowiadanie samogłosek i spółgłosek, ćwiczenia fonacyjne.

Np. "Wymawiaj każdą samogłoskę powoli i krótko:

A - E - O - U - Y - I"

albo

"Na dźwiękach rozpoczynających piosenkę Sto lat (sol - mi) wymawiaj melodyjnie sylaby, łącząc je (legato) i mówiąc na jednym oddechu:

hi - ja - wi - ja - mi - ja"

Swoją drogą, fajne ćwiczenia. Zachęca mnie to do powrotu do pisania podręcznika poezji dźwiękowej, też warto by tam zamieścić podobne ćwiczenia.

No to jeszcze dodam fajne ćwiczenie:

"Przeczytaj poniższy tekst tak, jakbyś: a) chodził na bosaka po gorącym piasku; b) szedł po linie zawieszonej 3 m. nad ziemią; c) przechodził przez gęsty las obok śpiących bardzo niebezpiecznych zwierząt; d) śpieszył się do toalety"

Danuta Wosik-Kawala, Podstawy emisji głosu, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2015, ss. 179. (czyli mój uniwersytet!)

czwartek, 11 maja 2017

soundwave tattoos

Ewa Binkuńska - Higiena i emisja głosu mówionego

Szukając ćwiczeń z emisji głosu, natrafiłem na kilka publikacji, zatem ośmielę się niedługo zamieścić trzy notki na ten temat. Najpierw chciałbym wskazać książkę Ewy Binkuńskiej "Higiena i emisja głosu mówionego", Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz 2012, ss. 193.

Podoba mi się naukowe, a jednocześnie zrozumiałe podejście do tematu. Mamy rozróżnienie między mową i śpiewem - ta pierwsza bardziej koncentruje się na funkcji informacyjnej, a druga związana jest z inną amplitudą wysokości dźwięku, z innym wykorzystaniem natężenia i barwy. Przedstawiłem to troszkę skrótowo, ale od razu chcę przejść do ciekawostek: Autorka zauważa, że np. w programach informacyjnych zmiany wysokości głosu ograniczają się do tercji (a w śpiewie jak wiadomo mogą obejmować nawet więcej niż trzy oktawy).

Oczywiście mowa i śpiew różnią się (co w książce jest szerzej opisane) także w zakresie wykorzystania narządu głosowego, w ogóle ciekawie i bardzo informacyjnie (przynajmniej dla mnie) w książce przedstawione zostały zagadnienia związane z anatomią układu oddechowego, ciekawe są rozważania o oddychaniu (oddychanie spoczynkowe - po prostu żeby mieć tlen, i dynamiczne - związane z wydawaniem dźwięków).

Kolejny rozdział jest o przestrzeniach rezonacyjnych. Jest tu nie tylko o zatokach czy jamie ustnej, ale też o barwie głosu czy o rodzajach nastawienia głosu - miękkim, twardym i chuchającym - swoją drogą tylko miękkie jest uznawane za prawidłowe, chociaż dwa pozostałe (np. związane z krzyczeniem i szeptem) też z perspektywy poezji dźwiękowej mogą być ciekawe.

W książce są też rozdziały o chorobach narządu głosu, o psychologicznych aspektach emisji głosu, jak też dające do myślenia rozdziały o higienie głosu w pracy nauczyciela (dzieci mnie słuchają) i o posługiwaniu się głosem wśród polityków (szanowni posłowie yyy). Końcowa część książki obejmuje rozdziały o ćwiczeniach oddechowych (rozluźniające, aktywizujące i usprawniające - bardzo dużo ciekawych rzeczy) i o warunkach higieny głosu. Chyba będę musiał ograniczyć picie herbaty i napojów gazowanych... eee, niewykonalne :)

piątek, 5 maja 2017

Komiksowa Warszawa

Posłałem komiks (do wykonywania na głos) do zina, który ma mieć premierę na Targach Książki (a dokładniej w ramach wydarzenia "Komiksowa Warszawa"). Pozostałe szkice (m.in. kawałek przeznaczony do wykonania głosem z towarzyszeniem instrumentu - np. pianina) pozostawiłem na kiedyś.

Dawno już wycofałem się z robienia komiksów, w końcu fakty są takie, że słabo rysuję, no ale jednak od czasu do czasu są okazje, żeby do tego wracać.

Mam nadzieję, że z poezji dźwiękowej się zbyt szybko nie wycofam, słuchałem niedawno szkiców nagranych w styczniu/lutym, niewykorzystanych jeszcze na płytach, no i trochę tego jest, a - co ważniejsze - niektóre być może fajne. Plus cała teczka (ponad sto stron) z pomysłami. Super, jakby udało się kiedyś dokończyć podręcznik.

poniedziałek, 1 maja 2017

komiksy dźwiękowe - dalsze działania

Kilkudniowy wyjazd, dorwałem się na chwilę do internetu, ale nawet dałem sobie spokój ze sprawdzaniem poczty, czas na relaks. W każdym razie aktualnie pracuję nad komiksami dźwiękowymi, czyli są rysunki+teksty (nawet teksty w sumie przeważają), które da się wykonać głosem (w jednym komiksie należy też wykorzystać brzmienie "jakiegoś" instrumentu, np. pianina). Publikowane to ma być w pewnym awangardowym zinie, znaczy jeśli nie odrzucą. Komiksy szkicowe, długopisem i na szybko, ale może to wystarczy.

W kwietniu stabilnie i systematycznie kolejne wpisy miały po kilka wejść, myślę że tak ma być (czyli ważne, żeby spora ilość wyświetleń w marcu nie przewróciła mi w głowie). Chwilowo będzie na blogu cisza, a potem zamieszczę najciekawsze (moim zdaniem) dzieło z tegorocznego mojego nagrywania, czyli "odbudovę".

Trzymajmy się, spokojniutko i delikatnie!