poniedziałek, 9 stycznia 2017

scat

Bardzo ciekawe dźwiękonaśladowcze zjawiska (w uproszczeniu: naśladowanie innych instrumentów za pomocą ust :) ) znaleźć można m.in. w śpiewie jazzowym. Jak zwykle moim zdaniem może to być inspirujące dla poezji dźwiękowej (czyli tutaj nie zachęcam do przestawiania się na śpiew jazzowy, tylko do skupienia się na poezji dźwiękowej, ale przy posiadaniu szerokich horyzontów), i jak zwykle przykład pierwszy z brzegu:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz